Góry już dawno mi się przejadły, nad morze znowu miałem za daleko… Wciąż wybrzydzam, szukając odpowiedniego miejsca, gdzie mógłbym spędzić weekend majowy, gdzie mógłbym sobie odpocząć. Dlaczego już teraz to planuje? Otóż w późniejszym czasie na pewno wszystko będzie już zajęte, a przecież nie chcę na szybkiego czegoś szukać.
Po głowie chodzą mi spływy kajakowe, ale niestety nikt nie chce ze mną pojechać. Żaden ze znajomych nie ma ochoty, albo po prostu boją się nowych atrakcji i nie chcą się do tego przyznać. Moim zdaniem nie jest to dobre podejście. Jestem zdania, że w życiu należy spróbować wszystkiego, nawet jeżeli nie będzie to za bardzo racjonalne. Jeżeli czegoś nie spróbujemy, to do końca życia można żałować, że się tego nie zrobiło.
Kiedyś jeszcze na pewno będę chciał skoczyć ze spadochronu. Na szczęście do tego nie jest mi nikt potrzebny. Wystarczą pieniądze i spokojnie mogę się umawiać na takie przedsięwzięcie. Nie wiem, kiedy to dokładnie nastąpi, ale na pewno sobie nie odpuszczę.